niedziela, 21 czerwca 2015

O adamaszku w Damaszku

Taaak... Żurnal to swoisty pamiętnik... Taaa... W żurnalu uwiecznia się emocje... Jasne. Ale chyba nie u Pinezki, co?
Najnowszy wpis w pinezkowym żurnalu jest... o chłopie, który siedział sobie na daszku. I już. Żadnego przesłania, żadnych emocji. Po prostu sobie siedział.
Jeśli ktoś ma inny pomysł na adamaszek, Pinezka zaprasza na najnowsze wyzwanie na blogu Scrapki-wyzwaniowo. Nagrody kuszące (zwłaszcza te zza oceanu).



4 komentarze:

dokaem pisze...

Ale jakżeż to?? Co Ty gadasz, że bez emocji?? Życie chłopa na daszku to OCEAN emocji!!!! I pięknie to ukazałaś! Chyba pójdę posiedzieć na swoim daszku - a nuż jakieś emocje się pojawią? Niekoniecznie adamaszkowe :)

Anonimowy pisze...

Wyszło świetnie! :)

Maede pisze...

A trzymał w ręku flaszku? Na daszku to już nirwana jak dla mnie :-) SUPER!!

dagmarakos.blogspot.com pisze...

No i taka Pinezke to ja ubóstwam :)